Biurowy dress code czyli stroje formalne
Zarówno praca w biurze, jak i spotkania o charakterze formalnym wymagają odpowiedniego przygotowania. Jednym z jego elementów jest dobór właściwego stroju. „Właściwego” czyli takiego, który swoim krojem będzie wpisywał się w etykę zawodową, świadcząc tym samym o zaangażowaniu i profesjonalizmie noszącej go osoby. W co zatem – konkretnie – warto się ubrać na rozmowę biznesową?
Pochwała klasyki czyli komplety biznesowe
Komplety biznesowe to zestawy składające się z eleganckich spodni oraz marynarki. Stanowią one rodzaj ponadczasowego, damskiego garnituru. Co ciekawe, pierwsze zestawy tego rodzaju pojawiły się już na początku lat 30. ubiegłego wieku. Modę na damskie garnitury lansowały przede wszystkim hollywoodzkie gwiazdy srebrnego ekranu. Jednym z pierwszych zdjęć, na którym uwieczniony został właśnie damski garnitur jest fotografia aktorki Marleny Dietrich, spacerującej w jasnym komplecie złożonym z luźnych spodni i marynarki. Zdjęcie zostało opublikowane w amerykańskim magazynie Vogue, który ukazał się we wrześniu 1933 roku. I choć od tamtego czasu minęło niemalże 90 lat, to jednak komplety biznesowe obecne są w modzie po dziś dzień. Po jakie kroje warto sięgać? Aktualnie dużą popularnością cieszą się zarówno komplety złożone z dopasowanej marynarki i spodni o długości ¾, jak i zestawy składające się z luźnej marynarki i spodni typu wide leg (szerokie nogawki, wysoki stan) zaprasowanych na tzw. „kancik”.
Wygodne sukienki-marynarki o charakterze formalnym
Obecnie w ofercie sporej części firm odzieżowych dostępne są eleganckie, a zarazem wygodne sukienki biznesowe, szyte w wielu różnych fasonach. Jedną z ciekawszych propozycji, łączącą w sobie krój żakietu oraz sukienki jest tzw. sukienka–marynarka. Modele tego typu – na wzór klasycznej marynarki – zapinane są na jeden lub dwa rzędy guzików. Z reguły posiadają one długie rękawy (choć zdarzają się także wersje z rękawem krótkim lub o długości ¾) oraz dekolt w kształcie litery „V” tworzony przez klapy zlokalizowane na wysokości biustu. Dolna część opisywanego kroju sięga zazwyczaj przed kolana lub też kończy się tuż za nimi. Sukienka–marynarka świetnie prezentuje się zarówno w połączeniu z wysokimi szpilkami, czółenkami, jak i baletkami na płaskim obcasie.
Nieśmiertelna szmizjerka
Szmizjerki to sukienki damskie, których stworzenie zawdzięczamy francuskiej projektantce mody Gabrielle Bonheur Chanel czyli słynnej Coco Chanel. To właśnie ona wybrawszy się na wyścigi konne stwierdziła, że kreacja na którą się zdecydowała jest zbyt elegancka. Projektantka pożyczyła więc koszulę od siedzącego obok mężczyzny, a następnie - w ciągu kilku minut - przerobiła ją na pierwszą w historii mody szmizjerkę.
Poza samą autorką kultowego fasonu, model ten lansowany był także przez Brigitte Bardot. W latach 50 XX wieku, a konkretnie w roku 1956 na ekrany kin wszedł film „I Bóg stworzył kobietę”. Grająca główną rolę Brigitte Bardot często pojawia się w nim ubrana w niebieską szmizjerkę udowadniając tym samym, że opisywany krój – pomimo swojej prostoty – może prezentować się naprawdę efektownie.
Jak wspominaliśmy, szmizjerka swoim krojem zbliżona jest do męskiej koszuli. Z tego względu z powodzeniem sprawdzi się podczas spotkania o charakterze formalnym bądź też jako stylizacja do pracy biurowej. Cechą charakterystyczną opisywanego modelu są guziki biegnące przez całą długość sukienki oraz kołnierzyk zastępowany niekiedy tzw. „stójką”. Może ona posiadać zarówno krótkie, jak i długie rękawy (koniecznie zakończone mankietami). Klasyczna szmizjerka sięga swoją długością do połowy łydki, jednak zdarzają się także modele do kostek bądź też kończące się przed linią kolan.