Przygotuj skórę na niepogodę! Rozmowa z Magdą Soszyńską, współzałożycielką Polish Nature
Co jest kluczem w pielęgnacji sezonowej? Co powinnyśmy zmienić wraz z sezonem zimowym? Jakich błędów pielęgnacyjnych warto unikać?
Zima to czas, kiedy nasza skóra szepcze: „Odnowa!”. Po letnich przygodach i jesiennym chłodzie przychodzi moment na zimową regenerację i przygotowanie do wiosennego rozkwitu. W tym sezonie powinniśmy zaprzyjaźnić się z bardziej intensywnymi zabiegami, zarówno w salonach urody, jak i w domowym zaciszu. Skorzystajmy z dobrodziejstwa mniej inwazyjnego słońca, sięgając po kwasowe toniki, kremy z retinolem czy serum z witaminą C, które rozświetlą i wygładzą naszą skórę. A co jest zimowym faux pas? Odkładanie pielęgnacji „na później”, zapominanie o nawilżaniu i lekceważenie ochrony przeciwsłonecznej.
Jakie produkty lub składniki aktywne warto wprowadzić do codziennej pielęgnacji w celu ochrony skóry przed zimnem i wiatrem?
W zimowej pielęgnacji rządzą kremy o bogatej, olejowej konsystencji i, uwaga, kremy z filtrem! Tak, promienie UV nie odpoczywają, nawet gdy chmury zasłaniają słońce. Warto zwrócić uwagę na produkty z wyciągami z pestek malin, kasztanowca czy arniki, które chronią nasze naczynka przed zimowym mrozem i pomagają uniknąć zaczerwienień oraz podrażnień.
Sezon grzewczy w pełni, a więc okres pełen smogu. Jak zanieczyszczenie powietrza wpływa na skórę i jakie kroki możemy podjąć, aby ją ochronić? Czy są jakieś kosmetyki must have w ofercie Polish Nature, które Pani poleca?
Suche i mroźne powietrze to wyzwanie dla naszej skóry. Aby zachować jej hydrolipidową równowagę, polecam produkty marki Bosqie czy Balansis. Kiedy jednak skóra podda się zimowym wpływom, ratunkiem są balsam do twarzy i ciała od Samarité czy masełko Kwiat Słońca od Jardin Cosmetics, które goją i regenerują skórę. W walce ze smogiem nieocenione są produkty głęboko oczyszczające, takie jak kostka antysmogowa Oreka, mydło z węglem od Braci Mydlarzy czy prebiotyczny żel od Samarité. Osobiście, dla delikatnych okolic oczu polecam olejek z kadzidłowcem Smooth Skin od My Magic Essence.
Czy suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach ma wpływ na naszą skórę i włosy? Jeśli tak, to jak je przed nim chronić? Czy noszenie czapki może negatywnie wpływać na stan włosów? Jakie kosmetyki naturalne do ochrony i pielęgnacji włosów mogą pomóc?
Nasze włosy, podobnie jak skóra, odczuwają zmiany temperatur i mogą cierpieć podczas noszenia czapki, zwłaszcza gdy rezygnujemy z jakiejkolwiek pielęgnacji. Aby im pomóc, polecam peelingi, szampony, wcierki i odżywki zapewniające im ochronę i nawilżenie. Jeśli zadbamy o to, by włosy i skóra głowy były systematycznie odżywiane, to kapelusz lub czapka mogą się okazać sojusznikami w konfrontacji z zimowym chłodem!
A co z ochroną przeciwsłoneczną? Czy wciąż potrzebujemy filtrów? Jeśli tak, to jakie sprawdzą się najlepiej?
Ochrona przeciwsłoneczna to must have każdego sezonu. Nawet zimą promienie UV mogą negatywnie wpływać na naszą skórę. Wybierając filtry do twarzy, warto zainwestować w te, które nie tylko chronią, ale i pielęgnują naszą skórę. Polecam kremową emulsję Algodrops Satin od Sensum Mare – lekki jak piórko krem z wysokim filtrem SPF 50+, który zapewni satynowe wykończenie, bez obciążenia i niechcianego efektu bielenia. Moją drugą perełką jest Divine Skin Perfector SPF 50 od marki Samarité – to ochrona skóry twarzy i okolic oczu oraz upiększenie w jednym kroku. Oba te kosmetyki stanowią idealną bazę pod makijaż. Tak, to możliwe – połączyć ochronę, pielęgnację i make-up, tworząc nie tylko tarczę ochronną, ale i płótno dla codziennego makijażu.
Jakie produkty z oferty Polish Nature poleciłaby Pani na zimę kobietom z bardziej wrażliwą cerą?
Dla wrażliwej cery, która nie lubi zaskoczeń pogodowych, kluczem jest delikatna i skuteczna pielęgnacja. Polecam produkty z kasztanowcem, arniką, aloesem czy wspomnianą już różą damasceńską oraz aktywną witaminą C. Wszystkie łagodzą, wzmacniają i redukują zaczerwienienia. Nie zapominamy o kremie z filtrem, by chronić skórę przez cały rok. W ofercie Polish Nature znajdziesz odpowiednie dla skóry serum z filtrem, krem i balsam. Tu szczególnie polecam kremy marki Samarité, Krem Różany od Jardin Cosmetics, serum i krem z ceramidami od marki Bioup oraz odbudowujące serum Repair – Rescue Facial Serum od marki My Magic Essence.
A jakie są Pani ulubione kosmetyki naturalne na zimę?
Mój codzienny rytuał pielęgnacyjny zaczyna się od mleczka oczyszczająco-pielęgnującego Goodbye Makeup od Lovish, które jest prawdziwym skarbem. Zawiera wyciąg z kwiatów bławatka, który łagodzi i zmiękcza skórę, d-pantenol, który działa nawilżająco, oraz niacynamid, wspierający ceramidy w ochronie skóry przed zewnętrznymi czynnikami. W ciągu dnia stosuję nawilżający krem Have a Nice Face od Veoli Botanica, oparty na formule peptydów roślinnych, zapewniający intensywne nawilżenie i ochronę przed słońcem. Często zmieniam go na krem Divine Cream, a do nocnej pielęgnacji dodaję bogaty, odżywczy balsam Supreme Balm od Samarité. Trzy razy w tygodniu stosuję kwasy, obecnie korzystam z multikwasowego toniku Triple Acid Dermosolution od Veoli Botanica, który delikatnie złuszcza skórę, jednocześnie działając kojąco na moją skórę.
Zdjęcie Magdy Soszyńskiej autorstwa @mona.mil_photography