Koronawirus zmienia rynek. Czy zyskają na tym butiki internetowe?

Piątek, 10 Kwiecień 2020
Koronawirus to katastrofa, której nie sposób było się spodziewać. Pandemia zmieniła życie tysięcy ludzi, którzy muszą nauczyć się, jak organizować codzienne życie, większość czasu spędzając w domu. Wielu z nas pracuje sprzed monitora, wypoczywa w czterech ścianach, a nawet zaopatruje się w sieci, bez konieczności opuszczania mieszkania. Ograniczenie stacjonarnych zakupów to szansa dla butików internetowych, które mogą zyskać nowych klientów.

Chętniej kupujemy w sieci                         

Jeszcze do niedawna byliśmy przyzwyczajeni do robienia zakupów w butikach stacjonarnych i galeriach. Wyjście do tych miejsc i przyglądanie odzieży było firmą rozrywki. Wraz z nadejściem epidemii zostaliśmy od niej odcięci. Bardzo zmniejszyła się także liczba możliwości dzięki którym możemy się zrelaksować. Właściwie musimy ograniczyć się w pełni do domowych aktywności. Na szczęście istnieją butiki internetowe. Przeglądanie odzieży i zakupy w sieci znacznie różnią się od zakupów stacjonarnych, jednak sprawiają podobną przyjemność. Wyrzut endorfin związany z udanym zamówieniem skutecznie poprawia humor.

Epidemia stawia przed sprzedawcami nowe wyzwania

Rynek odzieżowy wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów. Coraz więcej sprzedawców uruchamia butiki internetowe, z których mogą korzystać klientki na co dzień kupujące w sklepach stacjonarnych. Łatwiej mają marki, które od lat dostępne są w sieci. Jednak narodowa kwarantanna to także dobry czas na debiut – klientki, które nie mogą na żywo ogładą ubrań ulubionej marki, chętnie zrobią to w sieci. Na szczęście dziś uruchomienie sklepu internetowego nie jest trudne. W krótkim czasie można stworzyć naprawdę efektywną witrynę. Innym wyzwaniem, z którym mierzą się sprzedawcy, są regularne dostawy towaru. W czasie, gdy Europa jest pogrążona w epidemii, butiki zaopatrujące się na zachodzi dysponują ograniczonym zapasem odzieży. Zyskują natomiast sklepy, korzystające z usług rodzimych dostawców, ponieważ mają pewność, że nie zabraknie towaru, nawet przy zwiększonym zapotrzebowaniu kupujących.

- Od kilku lat specjalizujemy się w tworzeniu stron dla butików internetowych. Sprzedaż w sieci to nasza specjalność. Właściwe każdego miesiąca do grona naszych klientów dołączają kolejne marki, które poszerzają swoją ofertę o sprzedaż w Internecie. – mówi Gabriel Besta, CEO w agencji marketingowej MedializerZ uwagi na wąską specjalizację nasza firma tworzy sklepy internetowe szybko i profesjonalnie. Jesteśmy na bieżąco z trendami w branży i wiemy, jakie rozwiązania są skuteczne. Dzięki temu możemy uruchamiać  butiki przyjazne klientom i sprzedawcom.

Czy koronawirus sprzyja zakupom?

To temat, który jeszcze nie został dokładnie zbadany. Wszystko dlatego, że kryzys w Polsce trwa stosunkowo krótko. Epidemia z pewnością jest szansą dla pozyskania nowych klientów przez sklepy internetowe. Zdaniem niektórych, kupujący niechętnie wydają pieniądze, straszeni widmem gospodarczej recesji. Warto jednak zaznaczyć, że niewiele osób patrzy długoterminowo. Większość z nas żyje chwilą. Staramy się przy tym jak najlepiej przetrwać trudny czas izolacji i umilamy go sobie zakupami. Ponadto dla wielu kwarantanna jest jedynym okresem, gdy mamy czas na przejrzenie i skompletowanie garderoby. Natomiast dla właścicieli butików stacjonarnych, przeniesienie sprzedaży do sieci, to jedyna szansa na to, by znacznie ograniczyć straty.